Mobilność grupowa Jagiellończyków do Irlandii
- 12.04.2025 08:09
Uczniowie Jagiellonka udali się z rewizytą do Bridgetown College, w Republice Irlandii, w ramach programu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej. To miłe ponownie zobaczyć swoich przyjaciół, po kilku miesiącach.
Pierwszy dzień projektu rozpoczęliśmy od zabawy w grupach
. Nasi uczniowie wykorzystali liny żeby ułożyć kontury naszych krajów
i umieścili w nich zdjęcia zabytków i ważnych miejsc. Później, przygotowali plakaty przedstawiające podobieństwa i różnice między Polską i Irlandią. Po zabawie przyszła pora na zjedzenie drugiego śniadania
przygotowanego przez naszych gospodarzy oraz koncert muzyki
irlandzkiej. Pobyt w szkole zakończyliśmy nauką języka irlandzkiego i warsztatami dotyczącymi kultury irlandzkiej, a następnie udaliśmy na wycieczkę do przepięknego Johnstown Castle
Zbudowany w 1836r. neogotycki zamek zachwyca stylem wnętrz i parkiem pełnym wiekowych drzew.
Dzień pełen wrażeń!
Drugi dzień projektu, w ramach programu współfinansowaego ze środków Unii Europejskiej, ze szkołą w Bridgetown rozpoczęliśmy od wizyty w latarni morskiej na półwyspie Hook. Zbudowana w XIIIw. latarnia jest najstarszą działającą latarnią morską w Irlandii i jedną z najstarszych na świecie. Nasz przewodnik z prawdziwą pasją przybliżył nam historię tego miejsca i jak nieustannie służy ludziom. Opowiadał o tym, kim jest prawdziwy bohater, o znaczeniu ludzkich historii oraz jak jesteśmy nimi połączeni.
Kolejną część dnia spędziliśmy w Wexford. Podzieleni na czteroosobowe zespoły wykonywaliśmy przeróżne zadania, żeby poznać historię i kulturę miasta. W ten sposób relizujemy główny temat projektu, czyli odkrywanie i poznawanie dziedzictwa kulturowego. Ogrom wiedzy na temat historii miasta i kraju, który nas gości.
Dziękujemy za cudowny wspólny dzień. Znowu pokazaliśmy, że razem możemy wiele. Możemy sprawiać, że dzięki naszej otwartości, pozytywnemu nastawieniu i szacunkowi wobec drugiego człowieka, innym jest z nami dobrze. A nam z nimi.
Trzeci dzień pobytu w Irlandii, w ramach programu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej, spędziliśmy w Dublinie. Odwiedziliśmy miejsca niezwykle ważne dla historii i kultury tego kraju. Najpierw replikę statku Jeanie Johnston, który pierwotnie służył do przewozu drewna z Kanady, a następnie dostosowany do transportu ludzi, pozwolił 2500 Irlandczyków uciec od klęski głodu i rozpocząć nowe życie w Ameryce. W odróżnieniu od innych statków tego rodzaju, ten jedyny nie musiał być nazywany statkiem trumną. Wszyscy jego pasażerowie przeżyli rejsy. Później udaliśmy się do Epic Museum - Irlandzkiego Muzeum Emigracji. Nie usłyszeliśmy tam opowieści o skrzacie i jego garnku złota, ale dowiedzieliśmy się dlaczego powiedzenie "I'm Irish" może być jednym z najlepszych zdań rozpoczynających rozmowę. Przechodząc przez kolejne sale poznawaliśmy historie irlandzkich emigrantów, którzy zostali naukowcami, inżynierami, politykami, poetami, artystami, a nawet przestępcami
. Podobnie jak Erasmus+, to muzeum łączy ludzi
. Po wyjściu z budynku, skierowaliśmy nasze kroki do pomnika upamiętniającego ofiary Wielkiego Głodu, który nawiedził Irlandię w latach 1845-1849. W jego wyniku śmierć poniosło ponad milion osób, a kolejny milion opuścił kraj. Poruszająca instalacja przedstawia wyniszczone głodem postacie zmierzające w kierunku nabrzeża, żeby dostać się na statek i uciec z wyspy. Nasza wycieczka zakończyła się spacerem po ulicach Dublina, w trakcie którego zobaczyliśmy pomnik Molly Malone, the Spire i General Post Office. Wstąpiliśmy również do Trinity College, żeby zobaczyć słynną księgę The Book of Kells. Stolicę Irlandii pożegnaliśmy przy Dublin Portal - portalu łączącym w czasie rzeczywistym miasta na całym świecie. Połączyliśmy się z Polską i USA
.
Środa była dla nas wspaniałym dniem. Nauczyliśmy się, jak ważne są historia i kultura dla kształtowania naszej tożsamości. Polska i Irlandia mają wiele wspólnego, m.in. burzliwą historię oraz umiejętność wyciągania z niej wniosków dla lepszego jutra. Kolejny raz przekonaliśmy się, że razem możemy więcej
Czwartek w Bridgetown
minął nam pod znakiem aktywności fizycznych i manualnych: sportu, tańca i pracy z drewnem. Poranek rozpoczęliśmy od nauki hurlingu
, obejrzeliśmy mecz w wykonaniu uczniów Bridgetown College, wysłuchaliśmy prezentacji dotyczącej Gaelic Athletic Association czyli jednego z największych amatorskich stowarzyszeń sportowych na świecie, uczyliśmy się też gry w irlandzki handball. W kolejnej części dnia wysłuchaliśmy koncertu piosenek
i muzyki irlandzkiej oraz wzięliśmy udział w warsztatach tańca
irlandzkiego. Bawiliśmy się tak dobrze, że postanowiliśmy nauczyć naszych partnerów tańczyć belgijkę. Następnie, w pracowni stolarskiej wykonaliśmy dekoracyjne ramki do zdjęć, które są jednocześnie podstawkami do flag naszych krajów. Będziemy mieli piękne pamiątki z pobytu w tutejszej szkole. Na koniec dnia Pani Anne Cullen, zastępca dyrektora Bridgetown College wręczyła wszystkim certyfikaty uczestnictwa
w projekcie wspófinansowanym ze środków Unii Europejskiej. Zaproszeni goście: pan Jim Moore, przewodniczący zarządu Bridgetown College, Jim Codd, przewodniczący okręgu Rosslare i jednocześnie nauczyciel w Bridgetown College oraz pani prezydentka miasta Wexford – Catherine „Biddy” Walsh wygłosili krótkie, ale poruszające przemówienia o znaczeniu przyjaźni
i współpracy międzynarodowej
, wspólnych historii naszych krajów, a także potrzebie sprzeciwienia się mowie nienawiści. W części nieoficjalnej tej uroczystości znalazł się czas na wspólne selfie, naukę polskiego, a nawet zawiązywania krawatów
To był piękny dzień
W piątek 11.04.2025r. mieliśmy okazję uczestniczyć w festynie charytatywnym organizowanym corocznie w Bridgetown College. Wydarzenie Daffodil Day to wspierana przez Irish Cancer Society akcja mająca na celu zbieranie funduszy na rzecz pomocy chorym na nowotwory, a także rozwoju badań nad tą chorobą. Społeczność szkoły wyraziła swoją solidarność z chorymi nosząc żółte elementy garderoby i organizując koncerty oraz stoiska ze sprzedażą różnych produktów. Razem z naszymi projektowymi partnerami udaliśmy się na spacer po okolicy i wzięliśmy także udział w warsztatach robienia wielkanocnych ozdób z czekolady. Pochodząca z RPA właścicielka kameralnego sklepiku i kawiarni, która poprowadziła nasze zajęcia, jest prawdziwą, wielokrotnie nagradzaną mistrzynią w swoim zawodzie. Dzisiejszy dzień to dla nas nie tylko nauka empatii oraz możliwość okazania wsparcia ludziom w chorobie, a także doskonały dowód na to, że warto mieć i rozwijać swoje pasje. Erasmus+ - razem możemy więcej ☘️❤️
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły